Stawia na nogi i smakuje jak deser. Malinowe latte lepsze niż z kawiarni

Malinowe latte to pyszna kompozycja świeżych malin, mleka i kawy. Zachwyca nie tylko smakiem, ale i wyglądem: jeśli odpowiednio je przygotujesz, w szklance utworzą się efektowne warstwy, które można potem rozmieszać. To kawa bardzo letnia, deserowa, ale od ciebie zależy, o jakiej porze dnia będziesz się nią delektować. Bez wątpienia o poranku smakuje wybitnie i pozwala dobrze zacząć dzień.

Jak zrobić kawę z malinami?

Kawę z malinami można przygotować na kilka sposobów. Nasza propozycja to malinowe ice latte, czyli mrożona kawa z malinami. W wersji na gorąco, po prostu wykorzystaj gorące mleko i pomiń dodatek kostek lodu. Samo espresso do kawy na zimno może, ale nie musi być wcześniej schłodzone. Jeśli jest gorące, lej je delikatnie na kostki lodu.

Sekreto tej kawy to świeże maliny zalane skondensowanym mlekiem. Owoce trzeba rozgnieść, a potem dodać gęste, słodkie mleko. Później wystarczy wlać mleko zwykłe (może być także roślinne – świetnie pasują tu mleka migdałowe, kokosowe czy owsiane) i na koniec kawę.

Rada: jeśli nie masz świeżych malin, możesz wykorzystać do zrobienia malinowej kawy także syrop lub konfiturę malinową. Wówczas jednak pomiń raczej dodatek mleka skondensowanego, lub daj go mniej, aby gotowy napój nie był zbyt słodki.

Jak podawać malinowe latte?

Malinowe latte z naszego przepisu to słodka kawa deserowa. Można ją serwować jako deser, świetnie sprawdzi się na letnich przyjęciach: także ze względu na to, jak efektownie wygląda. Kawę przed piciem najlepiej wymieszać, ale tu też są różne upodobania: są tacy, którzy delikatnie mieszają kawę z mlekiem, aby potem wyjeść słodką niespodziankę z dna. Do takiej kawy warto podać długą łyżeczkę.

Kawa z malinami to też dobra kawa na dzień dobry. Jeśli lubisz zacząć dzień od czegoś na słodko, to malinowe latte będzie idealne.